Pogoda nas nie rozpieszcza, temperatura spada, szczególnie w nocy.
Jest to bardzo dobry moment by zacząć przygotowania do morsowania- szczególnie dla zmarźluchów, czyli osób które nie lubią i źle znoszą zimno. Dużo łatwiej wejść do wody, która ma około 10°C I gdy temperatura powietrza wynosi nawet do 20°C. Na początek nie trzeba też zaburzać całego ciała- można zacząć od wejścia do poziomu bioder czy pępka na 2-3 minuty i stopniowo zwiększać czas ekspozycji i zanurzenie.
Morsowanie wpływa korzystnie na zdrowie, regenerację, powoduje też duże zużycie energii – jak dobry trening. Dodatkowo oczywiście poprawia adaptację do zimna, także zdecydowanie polecam 👌
Dla mnie będzie to już trzeci sezon 👍