Coluracetam jest jednym z nootropików zaliczanych do szerokiej grupy racetamów, jednakże o nieco innym działaniu niż piracetam czy aniracetam – wpływa on na pobieranie choliny do syntezy acetylocholiny w neuronach (1) – neurotransmitera związanego z nauką, pamięcią, koncentracją ale także napięciem mięśniowym. Zaburzoną absorpcję tego neurotransmitera zauważono m. in w chorobie Alzheimera (2, 3). Obecnie nie ma badań nad tym związkiem na ludziach, dlatego też skupię się na badaniach na zwierzętach – badania na ludziach nad wpływem na chorobę Alzheimera oraz depresję nie zostały niestety opublikowane i nie zostały ukończone.
Badania, które wykazały działanie na szczurach przeważnie były połączone z lekami, które zaburzały syntezę acetylocholiny (4). Co ciekawe wykazano, że efekty suplementacji mogą trwać nawet dwa dni (5).
Zalecane dawki przeniesione z modeli zwierzęcych to 5-30mg. Coluracetam osiąga najwyższe stężenie już po 30 minutach, a spada już po trzech godzinach, dlatego też jego stosowanie należy dobrze połączyć z planowaną aktywnością umysłową.
Potencjalne skutki uboczne stosowania to mgła mózgowa czy pogorszony nastrój.
Osobiście nie odczułem działania coluracetamu w dawkach 20-40mg, podobnie jak i innych racetamów, które próbowałem. A jakie są Wasze doświadczenia z racetamami?
Już wkrótce więcej opisów mniej znanych nootropików, takich jak sunifiram, picamilon, selank czy semax.
Źródła:
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18461273
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/6661641
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7748460
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18446264
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18461272