Dzisiaj część druga na temat COVID-19 (koronawirusa) -w jaki sposób można kontrolować epidemię
COVID-19 w Europie rozwija się bardzo dynamicznie – cały czas mamy duży wzrost liczby zakażeń. Szczególnie widać to po krajach, gdzie bardzo późno zaczęto wprowadzać różne metody izolacji – taka sytuacja jest we Włoszech czy Hiszpanii. Z kolei rozprzestrzenianie się wirusa w Chinach oraz Korei Południowej zostało praktycznie opanowane. W jaki sposób?
W Korei Południowej wprowadzono najlepszy możliwy sposób kontroli rozprzestrzeniania wirusa – wykonywanie masowych testów wszystkim obywatelom – niezależnie od tego, czy mieli objawy albo kontakt z osobą zakażoną[1]. Taka metoda pozwala wykryć pacjentów którzy:
– przechodzą chorobę bezobjawowo;
– są w początkowym stadium choroby, więc nie mają jeszcze objawów;
Dodatkowo wiedząc kto jest rzeczywiście chory łatwiej przeprowadzić izolację i dbać o potrzebujących pacjentów. Taka metoda bardzo szybko i sprawnie zmniejszyła ilość zachorowań, niestety nie jest ona możliwa do przeprowadzenia w krajach europejskich ze względu na słabą wydolność służby zdrowia (w Polsce do tej pory wykonano zaledwie kilka tysięcy testów, w Korei Południowej ponad 200tys.).
Dzięki testom w Korei dowiedzieliśmy się też, że najwięcej zachorować jest w grupie wiekowej 20-29 lat[2] – co oznacza, że osoby w tym wieku bardzo często przechodzą infekcję bezobjawowo, jednak zarażają innych!
W Chinach z kolei wprowadzono masową, przymusową izolację milionów ludzi. Jako, że mamy tam rząd komunistyczny – można nakazać obywatelom siedzenie w domu pod przymusem. Taka metoda zdała rezultat – liczba nowych przypadków spadła do kilkunastu dziennie. Jednak mało prawdopodobne by taką izolację udało się wprowadzić w krajach zachodnich – ponieważ mamy znacznie większą wolność niż w Chinach. Jednakże ludzka świadomość i odpowiedzialność powoduje, że wiele osób decyduje się zostawać w domu – co oczywiście jest bardzo dobre dla całego społeczeństwa. Izolacja powoduje znaczne spowolnienie rozprzestrzeniania się wirusa, co m. in odciąża służbę zdrowia. Niestety taka metoda może znacznie przedłużyć czas trwania epidemii, ponieważ cały czas nowe osoby ulegają infekcji.
Ostatnia metoda „kontrolowania” wirusa to metoda odporności stadnej, która miała być wprowadzana w Wielkiej Brytanii czy też Szwecji (jednakże teraz podlega ona modyfikacjom). Polega ona na braku jakiejkolwiek kontroli nad rozprzestrzenianiem się wirusa, co powoduje, że ogromna liczba osób zaraża się bardzo szybko – powoduje to wiele zgonów, bardzo duże obciążenie służby zdrowia, jednakże znacznie skraca czas trwania epidemii w danym regionie – ponieważ ludzie, którzy przeszli infekcje nabierają jakiś rodzaj odporności. Przy tej metodzie najgorsze skutki odniosą osoby starsze i schorowane, ponieważ bardzo ciężko będzie im pomóc w szpitalu przy takiej liczbie chorych.
Symulację wersji rozprzestrzeniania się wirusa w przypadku braku kwarantanny oraz mniej lub bardziej restrykcyjnych metody ograniczania kontaktów między ludzkich można zobaczyć poniżej:
https://www.washingtonpost.com/graphics/2020/world/corona-simulator/
W Polsce stosujemy w miarę restrykcyjne metody izolacji ludności, co ma znacznie spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa. Niestety w takim wypadku epidemia będzie trwać dłużej, a szczytu zachorowań możemy spodziewać się za kilka tygodni.
Źródła:
- https://www.statista.com/chart/21108/covid-19-tests-performed-per-million-of-the-population/
- https://www.statista.com/statistics/1102730/south-korea-coronavirus-cases-by-age/